Menu
+ - W Boga - wierze. Natomiast nie bardzo wierzę w to, co ludzie mówią o Bogu.+ Jan Brzechwa - cz. 1 - Akademia Pana Kleksa, Szkoła podstawowa, Akademia Pana Kleksa+ JAN MIKLASZEWSKI, LEŚNICTWO SGGW, MATERIAŁY LEŚNICTWO SGGW, Historia leśnictwa+ Jan Lechoń(1), Dwudziestolecie międzywojenne, Lektury, lektury, Lechoń+ Jan Kochanowski - Fraszki, Rozrywka, Dokumenty, FILOLOGIA POLSKA, FILOLOGIA POLSKA, PIERWSZY ROK - pierwszy semestr+ Jan Sidorowicz - Powstanie Warszawskie bez niedomówień, Warszawa, Warszawa wojenna, Inne materiały o Powstaniu+ Jan Henryk Pestalozzi(2), HISTORIA WYCHOWANIA, HISTORIA WYCHOWANIA LUDZIE+ Jan Lechon Poezje(1), Dwudziestolecie międzywojenne, Lektury, lektury, Lechoń+ Jan Herbst - Kondycja ekonomi społecznej w Polsce, Ekonomia społeczna+ Jan Jakub Rousseau(1), HISTORIA WYCHOWANIA, HISTORIA WYCHOWANIA LUDZIE+ Jan Kazimierz Włodarski - Okrętowe silniki spalinowe, WILK MORSKI, WIEDZA, SILNIKI SPALINOWE
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plcocksparrer.xlx.pl
w3c
|
|
- W Boga - wierze. Natomiast nie bardzo wierzę w to, co ludzie mówią o Bogu.
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Jan Tomasz Gross
Sasiedzi
Historia zaglady zydowskiego miasteczka
Pamieci Szmula Wasersztajna
POGRANICZE
SEJNY 2000
Projekt okladki: Wojciech Wolynski
Korekta: Andrzej Otlowski
©Copyright by Jan T masz Gross ©Copyright by Fundacja "Pogranicze" Sejny 2000. Wydanie II.
Drugie wydanie uwzglednia informacje z reportazy wydrukowanych w "Rzeczpospolitej" i w "Gazecie Pomorskiej" od maja do sierpnia 2000 roku. Niektore przypisy z pierwszego wydania zostaly wprowadzone bezposrednio do tekstu ksiazki. Wszystkie fotografie publikowane w tej ksiazce ukazaly sie wczesniej w tomie Yedwabne. History and Memorial Book i sa przedrukowane za zgoda rabina Eliezera Piekarza (Jacoba Bakera).
ISBN 83-86872-14-4
Sklad i lamanie: Dariusz Sznejder Druk: INTERDRUK, Bialystok Oprawa: ORTHDRUK
Spis tresci O czym jest ta ksiazka? 9 Zrodla 17 Przed wojna 27 Okupacja sowiecka,1939-1941 33 Wybuch wojny sowiecko-niemieckiej i pogrom w Radzilowie 40 Przygotowania 54 Kto mordowalZydow? 60 Mord 69 Rabunek 80 Biografie intymne 83 Anachronizm 89 Co zostalo zapamietane? 91 Odpowiedzialnosc zbiorowa 96 Nowe podejscie do Zrodel 100 Czy mozna byc rownoczesnie przesladowcai ofiara? 102 Kolaboracja 108 Zaplecze spoleczne stalinizmu 117 Potrzeba nowej historiografii 121 Jacob Baker:Slowo od rabina z Jedwabnego 123 Nota o autorze 124
Hej, dwadziescia lat temu tu u nas w Lomzy na sali Hitlerowce tancowali Polak wasem rusyl, hitlerowce uciekali Hej juchi, juchi, hitlerowce to swyntuchy A Polacy to som zuchy*
Boleslaw Rachubka, poeta ludowy Ziemi Lomzynskiej
Mezczyzna tego narodu Przystajac nad syna kolyska Wymawia slowa nadziei Zawsze dotychczas daremne
Czeslaw Milosz: Narod z tomu Swiatlo dzienne
________________ *H.Czernek, D.Swirko, S.Swirko, "Poeci ludowi Ziemi Lomzynskiej", Literatura Ludowa , Warszawa, Polskie Towarzystwo Ludoznawcze, nr 4-6,1962, str. 135. _____________________________________________________________ 7
/ strona bez tekstu / _____________________________________________________________ 8
O czym jest ta ksiazka?
Osmego stycznia 1949 roku na Mazowszu, w miasteczku Jedwabne polozonym 19 kilometrow od Lomzy, UB zatrzymalo pietnastu mezczyzn .*1 Wsrod aresztowanych, przewaznie chlopow malorolnych i robotnikow, znalazlo sie tez dwoch szewcow, murarz, stolarz, zegarmistrz, dwoch slusarzy, listonosz, byly wozny magistratu i agent skupu jaj; byli miedzy nimi ojcowie rodzin obdarzeni licznym potomstwem (jeden mial siedmioro dzieci, inny czworke, jeszcze inny dwoje) i ludzie samotni; najmlodszy mial 27 lat, najstarszy zas 64. Wsumie wiec,ot tacy sobie,calkiem zwykli ludzie.*2 Miasteczko liczace wowczas okolo dwoch tysiecy mieszkancow bylo tym wydarzeniem na pewno zbulwerso- wane,*3 zas szersza opinia publiczna mogla sie dowiedziec _____________ *1 W materialach kontrolno-sledczych tej sprawy przechowywanych w Urzedzie Bezpieczenstwa Publicznego w Lomzy, zachowal sie "Raport likwidacyjny" z 24 stycznia 1949 roku, gdzie w pierwszym punkcie opisany jest "przebieg akcji likwidacji", co jak sie okazuje, oznacza opis areszto- wania osob podejrzanych. Dowiadujemy sie z niego, ze 8 stycznia areszto- wano w Jedwabnem 15 osob, zas "siedem osob nie zostali ujeci, poniewaz ukrywaja sie w nieustalonych miejscowosciach. "W kolejnym dokumencie z 24 marca 1949 roku znajdziemy informacje dla prokuratora Sadu Okrego- wego w Lomzy na temat poszukiwan kilkunastu osob zwiazanych z t a sprawa w tym rowniez bylego burmistrza Karolaka, braci Borawskich i paru innych, ktorzy, jak stwierdza raport , juz niezyja (Akta kontrolno-sled- cze UBP w Lomzy przechowywane sa obecnie w Wydziale Ewidencji i Ar- chiwum Delegatury Urzedu Ochrony Panstwa w Bialymstoku (UOP)). *2 Uzywam tego wyrazenia w nawiazaniu do podstawowego studium Christophera Browninga pt. Ordinary Men: Reserve Police Battalion 101 and the Final Solution in Poland ,New York, Harper and Collins,1992. *3 Odbijana na powielaczu publikacja pt. Glos Jedwabnego w nume- rze z czerwca 1986 roku podaje, ze w 1949 roku,miasto "wraz z przed- miesciem Kajetanowo, Kossaki, Biczki liczylo 2150 mieszkancow". _____________________________________________________________ 9
o calej sprawie w cztery miesiace pozniej, kiedy to 16 i 17 maja w Sadzie Okregowym w Lomzy, odbyl sie proces Bo- leslawa Ramotowskiego i 21 wspoloskarzonych. W pierw- szym zdaniu uzasadnienia aktu oskarzenia czytamy, co na- stepuje: "Zydowski Instytut Historyczny w Polsce nadeslal do Ministerstwa Sprawiedliwosci (Nadzor Prokuratorski) material dowodowy dotyczacy zbrodniczej dzialalnosci w mordowaniu osob narodowoscizydowskiej przez miesz- kancow Jedwabnego, wedlug zeznan swiadka Szmula Wa- sersztajna,ktory obserwowalpogrom zydow".*4 W ZIH-u nie zachowala sie korespondencja o tym, jak i kiedy przekazano informacje Wasersztajna do prokuratury. W aktach, oprocz tekstu relacji, tez nie ma dokumentacji, ktora pozwolilaby ustalic na przyklad, kiedy prokuratura zo- stala poinformowana o tym, co sie wydarzylo w Jedwab- nem. W materialach kontrolno-sledczych znajdziemy "Mel- dunek o wszczeciu rozpracowania sprawy"z 22 stycznia 1949 roku a w nim,w rubryce "historia wszczecia rozpraco- wania" nastepujaca notatke: "Zostalprzyslany list do Mini- sterstwa Sprawiedliwosci przez zydowke Calka Migdal, _____________ *4 Cytaty, z zachowaniem pisowni, pochodza z akt dwoch spraw prze- chowywanych w archiwum Glownej Komisji Badania Zbrodni Przeciw- ko Narodowi Polskiemu (GK). Sprawa Boleslawa Ramotowskiego i to- warzyszy ma sygnature SO L123; zas sprawa Jozefa Sobuty, rowniez dotyczaca okolicznosci mordu na Zydach jedwabienskich, przechowy- wana jest pod sygnatura SWB 145. W tomie akt recznie ponumerowane sa kartki. Cytowane zdanie znajduje sie w GK,SO L123 na kartce nu- mer 3 (GK, SO L123/3). Chcialbym podziekowac profesorowi Andrzejowi Paczkowskiemu, ktorego pomocy zawdzieczam dostep do archiwow Glownej Komisji w momencie, kiedy juz wlasciwie bylo zamkniete w zwiazku z przeka- zywaniem materialow do wlasnie powstalego Instytut Pamieci Narodo- wej. Mam rowniez dlug wdziecznosci wobec czlonkow pracowni Zakladu Najnowszej Historii Politycznej profesora Paczkowskiego w ISP PAN za doskonala dyskusje podczas spotkania,na ktorym po raz pierwszy referowalem wyniki moich badan. _____________________________________________________________ 10
ktora uciekla podczas mordowania zydow w miescie Je- dwabnym i wszystko widziala kto bral udzialw mordowa- niu zydow w 1941 r.w m.Jedwabnym", ale bez daty.*5 W kazdym razie Wasersztajn zlozyl na ten temat zezna- nie przed pracownikami Zydowskiej Komisji Historycznej w Bialymstoku, 5 kwietnia 1945 roku. Oto co im wowczas powiedzial: "W Jedwabnie do wybuchu wojnyzylo 1,600 Zydow, z ktorych uratowalo sie tylko 7, przechowanych przez Polke Wyrzykowska, zam.[ieszkala] niedaleko miasteczka. W poniedzialek wieczorem 23 czerwca 1941 r. Niemcy wkroczyli do miasteczka. Juz 25-go przystapili swojscy bandyci, z polskiej ludnosci, do pogromu Zydow. 2-ch z tych bandytow Borowski (Borowiuk) Wacek ze swoim bratem Mietkiem,chodzac razem z innymi bandytami po zydowskich mieszkaniach, grali na harmonii i klarnecie aby zagluszyc krzyki zydowskich kobiet i dzieci. Ja wlasnymi _____________ *5 W aktach lomzynskiego UBP znajduje sie tez dokument z 30 grud- nia 1947 roku, donos na bylego burmistrza Jedwabnego, Mariana Karo- laka, zatytulowany "Meldunek": "Niniejszym meldujeze w m.-scie Je- dwabne Pow. Lomza za czasow niemieckiej okupacji mieszkal i praco- wal w Zarzadzie Miejskim na stanowisku burmistrza ob.Karolak Ma- rian rysopis jego budowa tega, twarz okragla pelna wlosy byly czarne obecnie sa po wiekszej czesci siwe wzrostu okolo 180 cm. twarz czysta bez znakow szczegolnych. Jeszcze za czasow niemieckich byl zaaresz- towany przez wladze niemieckie, i jak mnie wiadomo to za to bogactwo co pozabieral od zydow i nierowno podzielil sie z niemcami. Po wy- puszczeniu byl ponownie zabrany przez niemcow i od tego czasu wszel- ki slad nim zaginal. Ja obecnie w dniu 1 XII 1947 r. bylem w War- szawie w dzielnicy Grochowskiej widzialem go osobiscie jak szedl po ulicy ten sam Karolak Marian. Gdy tylko zobaczyl mnie, odrazu zginal mnie z oczu. Chcialem go zameldowac do M.O. czy do wladz innych, lecz na ten czas nie bylo nikogo na tej ulicy.(...) Ob.Karolak Marian, gdy byl w Jedwabnym za Burmistrza, mocno dokuczal ludziom, przez zabieranie i innych wydawania ludzi w rece niemieckie, a najlepiej moze nim powiedziec ludnosc z Jedwabnego"(UOP). _____________________________________________________________ 11
oczami widzialem jak nizej wymienieni mordercy zamordo- wali: 1.Chajcie Wasersztajn,53 lat; 2) Jakuba Kaca,73 lat i 3) Krawieckiego Eliasza. Jakuba Kaca ukamieniowali oni ceglami, a Krawieckie- go zakluli nozami, pozniej wydlubali mu oczy i obcieli jezyk. Meczyl sie nieludzko przez 12 godzin dopoki nie wy- zional ducha. Tego samego dnia zaobserwowalem straszliwy obraz: Kubrzanska Chaja, 28 lat, i Binsztajn Basia, 26 lat, obie z niemowletami na rekach widzac co sie dzieje poszly nad sadzawke, wolac raczej utopic sie wraz z dziecmi, anizeli wpasc w rece bandytow. Wrzucily one dzieci do wody i wlasnymi rekami utopily, pozniej skoczyla Binsztajn Baska, ktora poszla od razu na dno, podczas gdy Ku- brzanska Chaja meczyla sie przez kilka godzin. Zebrani chuligani zrobili z tego widowisko, radzili jej aby sie polozyla twarza do wody, a wtedy to sie szybciej utopi, ta widzac ze dzieci juz utoneli rzucila sie energiczniej do wody i tam znalazla smierc. Nazajutrz ksiadz zaczal sie interesowac aby wstrzymali pogrom tlumaczac, ze niemiecka wladza sama zrobi juz porzadek. To poskutkowalo i pogrom zostal wstrzymany. Od tego dnia okoliczna ludnosc przestala sprzedawac pro- dukty zywnosciowe, wskutek czego polozenie Zydow stalo sie coraz ciezsze. W miedzyczasie rozpowszechniono pogloske, ze Niemcy wkrotce wydadza rozkaz zniszczenia wszystkich Zydow. Taki rozkaz zostal wydany przez Niemcow 10 VII 1941 roku. Mimo, ze taki rozkaz wydali Niemcy, ale polscy chuliga- ni podjeli go i przeprowadzili najstraszniejszymi sposobami po roznych znecaniach i torturach, spalili wszystkich Zydow w stodole. Wczasie pierwszych pogromow i podczas rzezi, odznaczyli sie okrucienstwem nizej wymienieni wyrzutki: 1. Szlezinski, 2. Karolak, 3. Borowiuk (Borowski) Mietek, 4. Borowiuk (Borowski) Waclaw, 5. Jermalowski, 6. Ramu- _____________________________________________________________ 12
towski Bolek, 7. Rogalski Bolek, 8. Szelawa Stanislaw, 9. Sze- lawa Franciszek, 10. Kozlowski Geniek, 11. Trzaska, 12. Tar- noczek Jerzyk, 13. Ludanski Jurek, 14. Laciecz Czeslaw. 10.VII-41r. rano przybylo do miasteczka 8 gestapowcow, ktorzy odbyli narade z przedstawicielami wladz miasteczka. Na pytanie gestapowcow jakie maja zamiary w stosunku do Zydow, to wszyscy jednomyslnie odpowiedzieli, ze trzeba wszystkich zgladzic. Na propozycje Niemcow azeby z kazde- go zawodu zostawic jedna rodzine zydowska, obecny miej- scowy stolarz Szlezinski Br.[onislaw ] odpowiedzial: Mamy dosyc swoich fachowcow, musimy wszystkich Zydow zgladzic, nikt z nich nie moze zostac zywym. Burmistrz Karo- lak i wszyscy pozostali zgodzili sie z jego slowami. Postano- wiono wszystkich Zydow zebrac w jedno miejsce i spalic. Do tego celu oddal Szlezinski swoja wlasna stodole znajdujaca sie niedaleko miasteczka. Po tym zebraniu rozpoczela sie rzez. Miejscowi chuligani wszyscy uzbrojeni w siekiery, w spe- cjalne kije w ktorych byly nabite gwozdzie i inne narzedzia zniszczenia i tortur wypedzili wszystkich Zydow na ulice. Jako pierwsza ofiare swoich diabelskich instynktow wybrali 75 najmlodszych i najzdrowszych Zydow, ktorym kazali podniesc z miejsca i zaniesc wielki pomnik Lenina, ktorego w swoim czasie Rosjanie postawili w centrum miasteczka. Bylo to nie- mozliwie ciezkie, ale pod gradem straszliwych uderzen musie- li jednak Zydzi to zrobic. Niosac pomnik musieli jeszcze do te- go spiewac, az przyniesli go na wskazane miejsce. Tam zmuszono ich do wykopania dolu i wrzucenia po- mnika. Po tym ci sami Zydzi zostali zakatowani na smierc i wrzuceni do tego samego dolu. Drugim znecaniem sie bylo: Mordercy zmusili kazdego Zyda do wykopania grobu i pogrzebania poprzednio zabi- tych Zydow, pozniej ci z kolei zostali zamordowani i pocho- wani przez innych. Trudno jest do odzwierciedlenia wszystkich okrucienstw chuliganow i trudno jest znalezc w historii naszych cierpien cos podobnego. _____________________________________________________________ 13
Spalano brody starych Zydow, zabijano niemowleta u piersi matek, bito morderczo i zmuszano do spiewow, tancow i.tp. Pod koniec przystapiono do glownej akcji do pozogi. Cale miasteczko zostalo otoczone przez straz, takze nikt nie mogl uciec, pozniej ustawiono wszystkich Zydow po 4 w szeregu, a Rabina powyzej 90-ciu lat Zyda i rzezaka postawili na czele, dano im czerwony sztandar do rak i pedzono ich spiewajac do stodoly. Po drodze chuligani bili ich bestialsko. Obok bramy stalo kilku chu- liganow, ktorzy grajac na roznych instrumentach, starali sie zagluszyc krzyki nieszczesliwych ofiar. Niektorzy z nich probowali sie bronic, ale byli bezbronni. Pokrwa- wieni, skaleczeni, zostali wepchnieci do stodoly. Potem stodola zostala oblana benzynai podpalona, poczym po- szli bandyci pozydowskich mieszkaniach szukajac pozo- stalych chorych i dzieci. Znalezionych chorych zaniesli sami do stodoly, a dzieci wiazali po kilka za nozki i przy- taszczali na plecach, kladli na widly i rzucali na zarzace sie wegle. Po pozarze z jeszcze nie rozpadlych cial, wybijali siekie- rami zlote zeby z ust i na rozne sposoby zbeszczeszczali ciala swietych meczennikow".*6 Choc jest ewidentne dla czytelnika przekazu Wasersz- tajna, ze w Jedwabnem znecano sie nad Zydami ze szczegolnym okrucienstwem, to trudno zrozumiec _____________ *6 Zydowski Instytut Historyczny (ZIH), kolekcja nr 301, dokument 152, spisany przed Zydowska Komisja Historyczna w Bialymstoku, 5 IV 1945 roku. U dolu strony dopisek: "Swiadek Szmul Wasersztajn; Protokolant E.Sztejman; Przewodniczacy Zyd. Woj. Komisji Historycz- nej Mgr. M.Turek; Dowolnie przetlumaczyl z jez.zydowskiego M. Kwater". Warto tez odnotowac, ze niektore osoby skladaly relacje kilka- krotnie i wersje niekiedy roznia sie w szczegolach. Na przyklad zapis kolejnej rozmowy z Wasersztajnem, ktory znajduje sie w ZIH-u pod sy- gnatura 301/613, podaje,ze na cmentarzu zamordowano grupe 50 mlodych Zydow, i ze z Jedwabnego przezylo 18 osob. _____________________________________________________________ 14
w pierwszej chwili pelna tresc tego swiadectwa. Tyle cza- su mniej wiecej uplynelo, od kiedy natknalem sie na jego relacje w archiwach ZIH-u, do chwili kiedy zrozumialem, co jest w niej powiedziane. Kiedy jesienia1998 roku po- proszono mnie napisanie eseju do ksiegi pamiatkowej z okazji jubileuszu profesora Tomasza Strzembosza, po- stanowilem opisac na przykladzie Jedwabnego jak sasie- dzi-Polacy znecali sie nad miejscowymi Zydami. Ale nie dotarlo do mnie jeszcze wtedy, ze w konkluzji calej serii zabojstw i okrucienstw popelnionych tego dnia, po prostu wszystkich pozostalych przyzyciu Zydow spalono. Dla- tego tez nie dziwi mnie rozpietosc w czasie miedzy jego zeznaniem i poczatkiem procesu w Lomzy. Mnie tez zajelo cztery lata zanim zrozumialem, co Wasersztajn po- wiedzial. Dopiero ogladajac materialy nakrecone przez Agnieszke Arnold do filmu dokumentalnego "Gdzie moj starszy brat Kain?" (a konkretnie natknawszy sie na roz- mowe przed kamera z corka wlasciciela stodoly, w ktorej sasiedzi-Polacy spalili w lipcu 1941 roku jedwa- bnienskich Zydow) pojalem,co tam sie stalo. *7 I jak to zwykle bywa kiedy nam juzspadnie zaslona z oczu skoro tylko uswiadomimy sobie,ze dotychczas niewy- _____________ *7 W pare miesiecy po oddaniu zamowionego tekstu ogladalem film Agnieszki Arnold i pojalem, co sie wydarzylo. Zastanawialem sie czy wycofac moj rozdzial, bo ksiazka nie byla jeszcze wydrukowana, ale do- szedlem do przekonania, ze historia mordu w Jedwabnem ma kilka wy- miarow i jednym z nich jest proces przenikania wiedzy o tym zdarzeniu do swiadomosci spolecznej historykow zajmujacych sie okupacja (a wiec ludzi takich jak ja), szerokiej opinii spolecznej (zobaczymy jak ten proces bedzie przebiegal) i wreszcie samej ludnosci miasteczka Je- dwabne, ktora zyje z ta wiedza od trzech pokolen. Chcialbym w tym miejscu podziekowac Agnieszce Arnold za udo- stepnienie mi skryptu przeprowadzonych wywiadow i za zgode, ktora wyrazila, abym nadal tej ksiazce tytul "Sasiedzi", choc pod takim wlasnie tytulem planuje zrobienie filmu dokumentalnego zagladzie je- dwabienskich Zydow. _____________________________________________________________
15
obrazalne jest dokladnie tym,co sie wydarzylo oka- zalo sie,ze cala historia jest swietnie udokumentowana, ze swiadkowie zyjado dzis, ze pamiec tej zbrodni prze- trwala w Jedwabnem przez pokolenia. _____________________________________________________________ 16
Zrodla
Najlepsze Zrodla dla historyka sa te, ktore odnotowuja ba- dane zdarzenia na biezaco. Nalezaloby, w zwiazku z tym, siegnac po niemiecka dokumentacje Zaglady Zydow na tych terenach. Jednakze w codziennych raportach Oddzialow Spe- cjalnych SS z frontu wschodniego rozprowadzanych wedlug rozdzielnika przez Glowny Urzad Bezpieczenstwa Rzeszy (RSHA), nie ma wzmianki o Jedwabnem.*8 Nic w tym dziw- nego zreszta, bo Einsatzgruppe B, w ktorej sektorze dzialania znajdowaly sie Lomza i Jedwabne, 10 lipca byla juz gdzies w okolicy Minska. Jakis meldunek o morderstwie Zydow w Jedwabnem zostal zapewne sporzadzony przez obecnych tam wowczas Niemcow, ale mogl przeciez ulec zniszcze- niu.*9 Najprawdopodobniej jest tez gdzies film dokumentalny nakrecony przez Niemcow w czasie pogromu. Pokazywano go chyba w kinach warszawskich w 1941 roku.*10 _____________ *8 Raporty te, wysylane codziennie od 22 czerwca 1941 roku, znaj- duja sie w archiwum federalnym w Koblencji, Bundesarchiv Koblenz, pod sygnatura R 58/214. Wybor raportow sytuacyjnych Einsatzgruppen z kampanii rosyjskiej ukazal sie rowniez drukiem w jezyku angielskim jako The Einsatzgruppen Reports , w opracowaniu Yitzaka Arada, Shmuela Krakowskiego i Shmu- ela Spectora, wydanym przez The Holocaust Library, New York, 1989. *9 Na przyklad ani Christopher Browning ani David Engel, obaj swietni znawcy przedmiotu, ktorzy od lat badaja niemieckie archiwa, miasteczku Jedwabne nie slyszeli. *10 Wiktor Nielawicki (dzis, mieszkajac w Izraelu, uzywa nazwiska Avigdor Kochav), ktory uratowal sie z pogromu i pozniej byl w polskiej partyzantce ukrywajac swoje zydowskie pochodzenie, wrocil w te oko- lice wraz z dwoma kolegami z oddzialu w 1944 roku. Pewnego dnia na- tkneli sie na drogowskaz z napisem Jedwabne i jeden z jego towarzyszy, zastanowiwszy sie chwile, przypomnialsobie, ze zna te nazwe z nie- mieckiej kroniki filmowej ogladanej w Warszawie, w ktorej pokazywa- _____________________________________________________________
17
Tak wiec pierwsza i najobszerniejsza relacja na ten temat jest zeznanie Wasersztajna z 1945 roku. Kolejny opis wyda- rzen znajdziemy w aktach lomzynskich procesow z maja 1949 roku i listopada 1953 roku. I wreszcie w 1980 roku ukazala sie ksiega pamiatkowa Zydow jedwabienskich, w ktorej kilku swiadkow naocznych opisalo wojenna tragedie rodzinnego miasteczka. W1998 roku Agnieszka Arnold przeprowa- dzila wywiady na ten temat z paroma mieszkancami Jedwab- nego, a w rok pozniej z wieloma osobami rozmawialem sam.*11 _____________ no jak Polacy mordowali Zydow w odruchu "slusznego gniewu"(roz- mowa z Nielawickim,luty 2000 roku). W aktach sprawy Ramotowskiego znajdziemy tez zeznania swiadka Julii Sokolowskiej, ktore dalej bede cytowal, a w nich takie zdanie "niemcy stali po bokach i robili z tego zdjecia i pozniej pokazywali dla ludnosci jak polacy mordowali zydow" (GK,SO L123/630). W swietle relacji Nielawickiego wydaje mi sie, ze musiala miec na mysli wlasnie film a nie, powiedzmy, wystawe fotograficzna. Tak wiec niewykluczo- ne, ze ten pogrom bedziemy mogli jeszcze kiedys zobaczyc na ekranie. *11 Nastepujacy Zydzi z Jedwabnego i okolic zyli do chwili ukoncze- nia pisania tej ksiazki i rozmawiali ze mna na temat warunkow w mia- steczku przed wojna i okolicznosci lipcowego mordu: rabin Jacob Baker (Eliezer Piekarz), ktory wyjechal z Jedwabnego w 1938 roku i ktorego staraniem ukazala sie Ksiega Pamiatkowa Zydow Je... [ Pobierz całość w formacie PDF ]zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|