- W Boga - wierze. Natomiast nie bardzo wierzę w to, co ludzie mówią o Bogu.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Jan Paweł II. Wielki?
.
Artykuł został dodany do listy Twoich artykułów .
Obecnie nie należysz do żadnej grupy
Do (e-mail odbiorcy):
Pole wymagane Niepoprawny adres e-mail
Wiadomość (opcjonalnie):
Wstaw poniższy kod na swoją stronę, a odwiedzający będą mogli przeczytać ten artykuł bezpośrednio na niej.
Kod:
Ostrzeżenie: artykuł zawiera treści bardzo krytyczne wobec osoby papieża. Nie czynię tego z chęci epatowania tym Czytelnika, ani tym bardziej obrażania, lecz z konieczności ukazania głębokich problemów, które wymagają zasadniczego przekształcenia norm naszej kultury do jej zdrowej postaci.
W naszym kraju od lat w wielu środkach masowego przekazu można zauważyć zarówno przymilne jak i pełne zniesmaczenia sekundowanie intensywnie rozwijającemu się bałwochwalczemu kultowi papieża Jan Pawła II. Zjawisko to dokładnie obserwowałem na Forum TVN 24, gdzie od 5 mc-y trwa dyskusja nt „Jan Paweł II wychowawcą młodzieży”. Obecnie jest ponad 8000 wpisów, jednak nie został podany ani jeden przekonujący argument na to, że był lub jest on dla młodych autorytetem, że jest polskim patriotą i zasługuje na miano Wielkiego Polaka . Wydaje się to wręcz nieprawdopodobne. Jednocześnie w tym czasie typowi polako-katolicy tworzący z ogromnym zapałem kult jego osoby wylali wiele pomyj na swych przeciwników, padały nawet najohydniejsze obelgi przeplatane w charakterystyczny religijno-dogmatyczny sposób treściami nie zawierającymi ż a d n y c h merytorycznych racji. Kompromitujące też jest to, że ludzie małego formatu ze swoimi drobnymi pokrętnymi interesikami podpinają się pod wielkie nazwisko i w ogóle dostrzegają niestosowności takiego działania. W tej sytuacji, będąc jego krytykiem, wobec braku odpowiedniego zainteresowania religiantów, przygotowałem w obronie czci i godności Papieża – Polaka uzasadnienie dlaczego nie zasługuje na takie traktowanie:
„Twierdzenie, że JP II jest wychowawcą młodzieży spotkało się z ogólnym, bezrefleksyjnym poparciem katolików oraz zdecydowanym sprzeciwem wszystkich antyklerykałów, ateistów i wolnomyślicieli. Jednak tylko ci ostatni potrafili rzetelnie uzasadnić swoje stanowisko. Przedstawili dziesiątki faktów pokazujących wyraźnie jak jego postawa i działalność była wysoce szkodliwa dla samego Kościoła jako instytucji i wspólnoty wiernych, jak i dla ogółu ludzi. Był przecież moment, kiedy kilka poważnych organizacji światowych próbowało go postawić przed Międzynarodowym Trybunałem w Hadze pod zarzutem zbrodni przeciw ludzkości, ale pozwu nie przyjęto, bo był głową państwa. Oczywiście to był pretekst do odrzucenia wniosku, zadziałał tu zupełnie inny czynnik - solidarność w ramach władzy nad światem obecnego systemu społeczno-gospodarczo-politycznego działającego według zasady: religia jest wprawdzie fałszywą prawdą i opium dla ludu, ale to wręcz doskonałe narzędzie do utrzymywania ludzi w posłuszeństwie.
Dlaczego wierni, nie potrafili wskazać pozytywnych stron jego pontyfikatu?
Dlatego, że ich schematy myślowe od wczesnego dzieciństwa zostały opanowane przez dogmaty religijne wszczepiane im przez bogobojnych rodziców i katechetów z pokolenia na pokolenie mimo ich archaiczności i absurdalności w warstwie racjonalnej i w świetle nauki. Nawet ateistom trudno się od nich całkowicie uwolnić i wyjść poza proste dwubiegunowe spostrzeganie rzeczywistości. Oddzielenie ciała od ducha, nauki od religii sprzyja tym co bezkarnie zawłaszczają świat i ludzi nie oglądając się na tragiczne i destrukcyjne w olbrzymiej skali następstwa takiego myslenia.
Obecnie żyjemy w systemie neoliberalnym rządzonym przez ponadnarodowe korporacje, który właśnie w ostatnich miesiącach doprowadził świat do krawędzi katastrofy, jednak nadal nie ma zamiaru najmniejszego zamiaru przeprowadzenia autentycznej reformy. Będzie tylko kosmetyka i zmiana szyldów. Człowiek w ramach szaleńczo konsumpcyjnej cywilizacji został uprzedmiotowiony i urynkowiony. Jestem przekonany, że taka właśnie powinna być wymowa głośnego stwierdzenia papieża, że obecnie żyjemy w cywilizacji śmierci. Jan Paweł II mocą swego urzędu i intelektu sprzeciwiał się temu systemowi, ale go nie rozumiał, i nie mógł rozumieć jego mechanizmów głęboko tkwiąc w jego wnętrzu. Nie miał też potrzebnego do tego kilku-fakultowego wykształcenia ścisłego i znajomości teorii systemów na aktualnym poziomie wiedzy, a w dodatku miał przecież umysł wstępnie uformowany w schizofrenicznym związku socjalizmu i chrześcijaństwa w którym przecież wyrósł. Ponadto dodatkowo przeszedł swoiste „pranie mózgu” jakie ma miejsce w każdym seminarium duchownym i instytucjach Krk zajmujących się kształceniem bezdusznych i ślepo posłusznych hierarchicznej władzy funkcjonariuszy. Jest więc postacią raczej tragiczną niż dobrą albo złą .
Natomiast jako Polak osiągnął godność w świecie najwyższą i próbował wzmacniać w całym świecie ducha u ludzi na sposób jaki potrafił. Swój urząd sprawował w nowoczesnej i docierającej do krańców świata formie, chociaż konserwował jego anachroniczny i błędny obraz. Ale był to obraz, od strony wnętrza człowieka w dużym stopniu prawdziwy psychologicznie w ramach zwyrodniałej religii. Dlatego nie wolno nam go potępiać, wyśmiewać czy tym bardziej znieważać. Ale też nie mają też prawa mali brudni moralnie ludzie słabego ducha uważać za go za swą wyłączną świętość, mimo iż Jan Paweł II nie był pozbawiony grzechu pychy. To zupełnie nie ten format .
Był wielkim człowiekiem i niech taki pozostanie w naszej pamięci, której właściwym wyrazem będzie studiowanie jego spuścizny nauczycielskiej z uwzględnieniem opisanych tu uwarunkowań . Jan Paweł II wychowawcą młodzieży nie był, może nim być. Ale czy będzie?”
Jednocześnie zebrałem ogólnie dostępne krytyczne informacje na temat Jego działalności publicznej , spisałem je i zredagowałem w jednym zestawieniu, które ostatecznie daje się przedstawić w następującej postaci:
1) Wizja świata Jana Pawła II dotycząca rozwiązania problemów społeczno-politycznych oraz gospodarczych współczesnego świata była anachroniczna i całkowicie utopijna.
Wyrazem bezradności JPII było jego odwołanie się do Miłosierdzia Bożego jako panaceum na bolączki współczesności. Ponadto żaden papież nie decyduje przecież od kiedy i w jakim zakresie ma funkcjonować Miłosierdzie Boże. Była to więc ucieczka Jana Pawła II w świat chciejstwa i ułudy.
2) Nigdy w sposób wiarygodny nie przeprosił za zbrodnie popełnione przez Kościół katolicki. W swojej homilii dotyczącej wyznania win i prośby o przebaczenie przyznał co prawda, że Kościół katolicki jest współodpowiedzialny za podział chrześcijaństwa, stosowanie przemocy, lecz jednocześnie zaznaczył, że dopuszczano się tego w służbie prawdy. Następnie, w znacznie mocniejszych słowach, opisał winy popełnione przeciwko chrześcijanom. Przeprosiny były więc pozorne.
3) JP II nie potrafił wyzwolić się z ograniczeń narzuconych przez funkcjonujący, dwubiegunowy, układ zimnowojenny, co przejawiało się w Jego stosunkowo mało krytycznym, o ile nie pobłażliwym, stosunku do różnego rodzaju prawicowych dyktatur. W tym kontekście zakrawa na ponury żart poruszanie przez Jana Pawła II problematyki praw człowieka.
4) JP II zdecydowanie umacniał centralizm i absolutyzm władzy kościelnej. Jest to sprawa ważna zarówno dla światłego katolika jak i osoby niewierzącej, ponieważ Kościół katolicki nie ogranicza się do posługi religijnej, lecz prowadzi aktywna działalność polityczną, szczególnie w Polsce. Dla wszystkich, nie tylko katolików, nie jest więc obojętne czy Kościół katolicki będzie instytucją demokratyczną czy, co najmniej, autorytarną.
5) Wyrażał zdecydowanie negatywny stosunek to teologii wyzwolenia i księży udzielających wsparcia ciemiężonym narodom, szczególnie w Ameryce południowej.
6) Na wzór państw komunistycznych w Kościele katolickim wprowadził zdecydowaną wewnętrzną cenzurę za pośrednictwem niewinnie z nazwy brzmiącego dokumentu:" Instrukcja dotycząca pewnych aspektów wykorzystywania społecznych środków przekazu”.
7) Nie wstrzymał procesu beatyfikacji Piusa XII ewidentnego germanofila, który w czasach hitlerowskich pchnął niemiecki Kościół Rzymsko - Katolicki w moralną przepaść otwierając tym samym drogę do tego swojemu następcy. Sprawa ta już jest niejako przesądzona, bo z bawarskich diecezji od 30 lat płynie do kasy Watykanu strumień pieniędzy na prowadzenie procesu beatyfikacyjnego. Będzie to największy skandal we współczesnej historii Kościoła.
8) Beatyfikował natomiast chorwackiego kardynała Stepinaca, zbrodniarza wojennego skazanego na wieloletnie więzienie za udział w rzezi prawosławnych Serbów przez katolickich Chorwatów prowadzonej wręcz pod patronatem Piusa XII-go. A. Stepinac był przywódcą KK w Chorwacji fanatycznie oddanym niewyobrażalnie okrutnemu reżimowi Ante Pavelica i jego siepaczy.
9) Wraz ze swymi urzędnikami aktywnie włączył się w dezintegrację Jugosławii.
Podczas swojej pielgrzymki w 1994 r. do Zagrzebia w Chorwacji, zdecydowanie wsparł nacjonalistów chorwackich, którzy w następnym roku zaatakowali Serbów w Krajinie, mieszkających tam od wieków, i zmusili nich do ucieczki. Pośrednio przyczynił się więc do straszliwej życiowej tragedii całych setek tysięcy ludzi w środku Europy.
10) Nieudana okazała się jego koncepcja ekumenizmu, która by gwarantowała, w dającej się przewidzieć przyszłości, zjednoczenie Kościołów chrześcijańskich. Całkowitą klęskę poniósł Jan Paweł II w kontaktach z Cerkwią Prawosławną. Polityka zmierzająca do tzw. ewangelizacji ludności na terenie Rosji, Białorusi i Ukrainy prowadziła do nasilającego się konfliktu z Kościołem prawosławnym, zwiększenia nacjonalizmu i w rezultacie do szkodliwej wzrastającej wrogości pomiędzy społeczeństwami.
11) Był architektem encykliki Pawła IV zabraniającej katolikom stosowania jakichkolwiek metod antykoncepcji, zalecając wstrzemięźliwość lub metodę „naturalną" ( zawodną!). Wpędziło to w konflikt sumienia lub kompleksy miliony wiernych.
12) W okresie szalejącej epidemii AIDS wysyłał tysiące misjonarzy, głównie do Afryki, którzy zamiast rozdawać prezerwatywy, rozdawali różance i nakłaniali Murzynów do wstrzemięźliwości , co zakrawa na paranoję. Efektem są miliony osieroconych, głodnych dzieci z wirusem HIV od urodzenia. Kilka poważnych organizacji próbowało go postawić przed Międzynarodowym Trybunałem w Hadze pod zarzutem zbrodni przeciw ludzkości, ale pozwu nie przyjęto, bo był głową państwa watykańskiego.
13) Uwłaczał godności człowieka ingerując w intymną sferę jego życia seksualnego. Wydany za jego pontyfikatu nowy katechizm i poradnik dla spowiedników wdziera się do sypialni małżonków, piętnuje jakieś radosne gry i figle bo seks ponoć nie służy do zabawy, lecz stanowi „misterium przekazywania życia". Następne miliony wpędzone w kompleksy, czasem powodujące rozpad małżeństwa.
14) Odsuwał od sakramentów ludzi rozwiedzionych, praktycznie usuwając ich ze wspólnoty wiernych. Tworzył z nich specyficzną grupę wykluczonych.
15) Piętnował wszelkie formy wspomagania czy sztucznego zapłodnienia. Parom mającym trudności w prokreacji oferował zaproszenie do cierpienia "męki krzyża".
16) Był zażartym przeciwnikiem aborcji. Nie można odmawiać prawa do aborcji kobiecie, której odmawia się prawa do antykoncepcji. To już tylko krok do praw obowiązujących w Sudanie czy Etiopii, gdzie kobietę można ukamienować, jeśli np. urodzi nieślubne dziecko. Sama aborcja jest już dla kobiety tak silnym wstrząsem fizycznym i pozostającym na całe życie śladem w psychice, że niemoralne jest jeszcze dodatkowe jej piętnowanie.
17) Był przeciwnikiem badań genetycznych, które mogą wyeliminować z człowieka skłonność do chorób dziedzicznych. Widział w tym „ingerencję w plan boży". Sprzeciwiał się badaniom na komórkach macierzystych – nadzieji współczesnej medycyny.
18) Był także przeciwnikiem badań prenatalnych. Nie chciał przyjąć do wiadomości, mimo, że miał doradców, że dawniej kobiety częściej roniły, bo natura sama powodowała wydalenia nieprawidłowo rozwijającego się płodu. Dziś takie ciąże sztucznie się podtrzymuje i przy braku dostępu do badań prenatalnych rodzi się tysiące dzieci ułomnych lub zroślaków.
19) Interesował się nadmiernie życiem seksualnym wiernych, ale za mało życiem seksualnym kleru. W notoryczne afery molestowania nieletnich przez księży ingerował zbyt późno i zawsze próbował zatuszować „te sprawy”. Biskupa Paetza z Poznania zwolnił ze stanowiska bez wyjaśnień i podania przyczyn. Arcybiskup Law z Bostonu, notoryczny pedofil, który na skutek zasądzonych odszkodowań spowodował bankructwo kilku diecezji i zajęcie kościołów przez komorników, niejako w nagrodę został „karnie" przeniesiony do Watykanu i już jako kardynał odprawił jedną z mszy żałobnych za duszę zmarłego papieża, mimo protestów rodzin pokrzywdzonych. Wysyłał także na działalność misjonarską dewiantów seksualnych i Ignorował sygnały o pedofilii wśród księży i zakonnic na misjach w Afryce i Indiach .Taka polityka, kontynuowana przez B XVI, owocowała w 2008 w Indiach rozruchami przeciwko chrześcijanom, ale ich przyczyny w mediach zostały ukryte.
20) Jan Paweł II postrzegał rolę kobiety w Kościele katolickim i społeczeństwie w sposób tradycyjny. Uważał, że głównym miejscem jej pracy powinien być dom a głównym zajęciem opieka nad dzieckiem, ponieważ "dziewictwo i macierzyństwo to dwa szczególne wymiary spełniania się kobiecej osobowości. Czyli dla kobiety 3 x K : Kinder, Kuche, Kirche.
21) Wydał dokument stwierdzający, że kobiety nie maja prawa do kapłaństwa, nie są do niego predestynowane , to oświadczenie pozwala oceniać JP II jako męskiego szowinistę. Przemilczał dobrze znany fakt, że w pierwszych gminach chrześcijańskich każdy jego uczestnik, kobiety czy mężczyźni mogli swobodnie wypowiadać się o duchowości, o swoich wewnętrznych doznaniach oraz że potem, gdy Kościół stał się katem, eksterminował fizycznie je w okrutny sposób.
22) Nie dopuszczał do zniesienia celibatu księży - przyczyny dewiacji psychoseksualnych wśród kleru i frustracji całego środowiska, mimo, że ponad 50% księży zdecydowanie oczekuje stworzenie im warunków do normalnego życia.
23) Głosił tak wsteczne interpretacje Pisma Świętego, w tym żądanie jego dosłownego rozumienia, że przyczynił się nie tylko do pogłębienia ogłupienia Polaków, ale jeszcze setek milionów ludzi w świecie. Ogłosił, że przepisy kanoniczne są rozkazami Boga. Co więcej uznał się niemal równym Bogu, gdyż nakazał traktowanie papieskich decyzji z mocą samej Biblii.
24) Jego nowy Katechizm powszechny traktuje nieakceptowanie niektórych nauk papieża jako przestępstwo. Ten punkt został wprowadzony w ostatniej chwili na jego osobiste życzenie bez konsultacji z międzynarodową komisją, która opracowała nowy kodeks.
25) Twierdził stanowczo, że demokracja bez wartości przeobraża się w totalitaryzm. Jednocześnie mówił, że prawdziwe są tylko wartości katolickie. Błąd już na poziomie filozofii szkoły średniej. To oczywista demagogia. Już od początku pontyfikatu w piśmiennictwie Zachodu JP II był uznawany za miernego filozofa i ideologa.
26) Współczesną cywilizację liberalnej demokracji bezustannie nazywał cywilizacją śmierci. Tak skrajnego języka Kościół nigdy nie zastosował nawet do faszyzmu, nazizmu i bolszewizmu. A przecież nigdy jeszcze w dziejach nie było realnie tak wiele dobra dla tak wielu, mimo rozmaitego zła i popełnianych błędów, w tym niczym nieokiełznanego pasożytnictwie kościoła chociażby tylko w Polsce, jego biedującej w tym czasie ojczyźnie.
27) Pisał i wygłaszał mowy na temat respektowania autonomii polityki przez Kościół, ale postępował dokładnie odwrotnie. To samo obłudnie czynił kler pod przykrywką haseł, że księża przecież też są obywatelami.
28) Wyraźnie nie doceniał wagi indywidualnej wolności. Będąc instytucjonalnym konserwatystą zdecydowanie ograniczał na ten temat dyskusję w Kościele i w uczelniach, w których Krk miał jakiekolwiek wpływy. Wymagał, by wszyscy podążali za nim jako wodzem. A więc cechował go wyraźny autokratyzm i zawsze niebezpieczny autorytaryzm, który w Polsce nie zaowocował żywym autorytetem moralnym lecz bałwochwalczym kultem.
29) Rozbudował kult maryjny do gigantycznych rozmiarów, zawierzając los Polski i całej ludzkości Marii Królowej Niebios. A przecież pierwsze, najważniejsze przykazanie dekalogu mówi : "Nie będziesz miał innych bogów przede mną Wprowadzony kult jest dzisiaj zupełnie archaiczny. Swoje ocalenie po zamachu zawdzięczał nie Panu Bogu, tylko Matce Boskiej Fatimskiej. Uparcie propagowany kult Maryi prowadzi do dalszego osłabiania psyche narodu: zamiast brać się do oświeceniowej i pozytywistycznej pracy czekamy na protekcję Matki Boskiej. To stale i z całą mocą wzmacniana śmiertelna choroba narodu.
30) Wykreowany obraz Jana Pawła II-go jako intelektualisty, erudyty i poligloty kłóci się z wizerunkiem człowieka, który sam odmawiał i innych namawiał do odmawiania ogłupiającego różańca. Co więcej: powołał w Watykanie specjalną kongregację do spraw egzorcyzmów, czyli wypędzania z duszy diabła. Fascynował się organizacją Opus Dei, której członków mianował "jezuitami nowego tysiąclecia". Natomiast doprowadził do praktycznie całkowitego zamknięcie się na dialog z teologami. Był autorem wyniszczającego konfliktu z jezuitami, zakonem w Kościele najpotężniejszym, którego JPII nie lubił i jak zwalczał jak tylko mógł.
31) Był pyszałkiem: pozwalał wznosić sobie pomniki i nazywać ulice i place swoim imieniem ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl