- W Boga - wierze. Natomiast nie bardzo wierzę w to, co ludzie mówią o Bogu.
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Eugeniusz Sakowicz
Tytuł artykułu:
JANA PAWŁA II DIALOG Z WYZNAWCAMI JUDAIZMU
Chrześcijanie i Żydzi – świadkowie jedynego Boga, dzieci jednego Ojca-który-jest-w-Niebie, „zrodzeni” i „ukształtowani” w Jerozolimie – Mieście Jahwe i jego Syna – Jezusa Chrystusa, wybrani, by głosić światu monoteizm religijny i etyczny, od dwóch tysięcy lat żyją „obok siebie” w różnych częściach świata. Nie zawsze koegzystencja ta była zgodna, często drogi chrześcijan i Żydów bardzo się rozchodziły. Dziś jesteśmy świadkami rodzącego się dialogu między obu religiami. Rozwój tego procesu to wielka zasługa Jana Pawła II Wielkiego – nauczyciela i mistrza dialogu.
Mesjasz, który z Maryi Panny narodził się jako Człowiek – potomek żydowskiego króla Dawida, wpisał się na stałe w historię wybitnych postaci Izraela, narodu wybranego przez Boga. Jezus Chrystus – Wcielony Bóg, Syn Boży i Zbawiciel, stał się największym Bożym Darem dla całej ludzkości. Dar ten przekazany został wszystkim ludziom na Ziemi Izraela. Historia biblijnego Izraela na zawsze pozostanie zatem również historią chrześcijańską, historią powszechną – katolicką. Przekonanie to upowszechniał „po całym okręgu ziemi” Jan Paweł II, który budował mosty porozumienia i komunikacji między chrześcijanami i Żydami.
Papież Polak, który przyszedł do Rzymu „z dalekiego kraju”, znał i kochał Żydów prawdziwą miłością chrześcijańską. Przyszedł służyć Kościołowi powszechnemu z polskiej ziemi, gdzie przez wielki Żydzi żyli w pokoju, gdzie przetrwali, wypędzani z Europy Zachodniej w różnych okresach historii. Ojciec Święty wiedział, że Polska jest i na wieki pozostanie również Ojczyzną Żydów. Przeżył On głęboko dramat Szoach – zagłady Żydów dokonany przez Niemcy hitlerowskie na polskiej ziemi.
Jan Paweł II, ten, który w swój papieski herb i w życie swoje wpisał Maryjne wezwanie, pełne ufności, nadziei, zawierzenia Bogu – „Totus Tuus”, żył głęboko tajemnicą Wcielenia i Odkupienia, którego symbolami była litera „M” oraz znak krzyża. To właśnie w głębokim przeżywaniu przez Jana Pawła II jedynego misterium Odkupienia, dokonanego przez Jezusa Chrystusa na Ziemi Izraela, jest źródło i tajemnica jego papieskiej życzliwości do Żydów, do judaizmu i do Synagogi. Jana Paweł II wierzył, chociaż wprost nie wypowiadał tej prawdy, że Jezus jest Odkupicielem Żydów. Inaczej nie sposób byłoby zrozumieć Jego gesty życzliwości i otwartości wobec nich. Wiedział, że nie tylko chrześcijanie potrzebują Żydów, aby zrozumieć siebie, ale i Żydzi potrzebują chrześcijan, by tego samego doświadczyć.
Wielokrotnie Najwyższy Pasterz Kościoła w czasie trwającej ponad ćwierć wieku posługi na Stolicy Piotrowej, wyświadczanej wszystkim ludom i narodom świata, podkreślał, że dialog międzyreligijny jest częścią misji ewangelizacyjnej Kościoła. To ze względu na Jezusa Chrystusa – Odkupiciela człowieka i jego kultury podejmował trudny dialog z Żydami. Jan Paweł II wierzył w tajemniczą obecność Ducha Świętego w religii żydowskiej. Niejednokrotnie wyznawał, iż Duch Święty jest tajemniczo obecny w kulturach i w religiach niechrześcijańskich. Zapytajmy wobec powyższego: Dlaczego Duch Ten nie miałby być obecny wśród Żydów? Właśnie z tej racji Papież wychodził z życzliwością, otwartością na spotkanie „starszych braci w wierze”. Obserwując gesty życzliwości Jana Pawła II wobec Żydów stwierdzić można, iż Jego spotkania z Żydami zawsze były spotkaniami z Jezusem Chrystusem, chociaż tego wprost nie wyrażał. Ojciec Święty przyjął jako własne słowa biskupów niemieckich o spotkaniu Jezusa w judaizmie i był temu przekonaniu wierny do końca. Przemawiając do przedstawicieli wspólnoty żydowskiej podczas pielgrzymki apostolskiej do RFN powiedział w Moguncji w dniu 17 listopada 1980 r.: „Skoro chrześcijanie uważają się za braci wszystkich ludzi i zobowiązani są zgodnie z tym postępować, to święte zobowiązanie ciąży na nas tym bardziej, gdy stajemy wobec członków narodu żydowskiego. Niemieccy biskupi rozpoczęli swoją Deklarację o stosunku Kościoła do judaizmu, z kwietnia tego roku [1980 r.] – od następującego zdania: <<Kto spotyka Jezusa Chrystusa, spotyka judaizm>>. Pragnę i ja uczynić moimi te słowa”.
Teologowie katoliccy obserwujący gesty życzliwości i analizujący słowa Jana Pawła II o judaizmie i o Żydach, twierdzili, iż Papież głęboko wierzy w pogodzenie Kościoła i Synagogi. Uważali, że wielkim Jego pragnieniem było wyzwolenie jednej i drugiej wspólnot religijnej z pamięci o przeszłości, nabrzmiałej bólem i cierpieniem. Przez cały okres pontyfikatu Biskup Rzymu konsekwentnie budował nową teologię judaizmu. Wyrażał skruchę i pokorę w imieniu Kościoła i prosił Żydów o przebaczenie za grzechy chrześcijan, które prowadziły do antysemityzmu. Wierzył, że jego gesty są niczym dobre i zdrowe ziarna, które rzucone w glebę porozumienia zrodzą na pewno trwałe uczucia życzliwości Żydów wobec ich braci w wierze – chrześcijan.
Jan Paweł II niestrudzenie wprowadzał w życie Kościoła przesłanie Numeru 4 Deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześciajńskich „Nostra aetate”, ogłoszonej w dniu 28 października 1965 r. przez Sobór Watykański II. Zgodnie z literą i duchem Deklaracji antysemityzm nie tylko jest ciężkim – śmiertelnym grzechem, ale jest też równocześnie ugodzeniem w sam rdzeń chrześcijaństwa. Postawa wrogości wobec Żydów to niewierność Przykazaniu miłości Boga i bliźniego, które jest pierwszym imperatywem danym przez Trójjedynego Boga chrześcijanom.
Kalendarium spotkań Jana Pawła II z Żydami jest bardzo bogate. Z Dziećmi Abrahama, których przodkowie przygotowywali drogę dla Mesjasza, Jana Paweł II spotykał się zarówno w Watykanie, jak i na wszystkich kontynentach. Szczególną wymowę mają słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II w dniu 7 czerwca 1979 r. w czasie homilii podczas mszy świętej na terenie byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Dramat narodu wybranego jest wielkim „znakiem czasu” dla wszystkich ludzi wierzących i niewierzących współczesnego świata. Papież powiedział wówczas; „Zatrzymam się z wami, drodzy uczestnicy tego spotkania, na chwilę przy tablicy z napisem w języku hebrajskim. Napis ten wywołuje wspomnienie narodu, którego synów i córki przeznaczono na całkowitą eksterminację. Naród ten początek swój bierze od Abrahama, który jest „ojcem wiary naszej” (por. Rz 4, 12), jak się wyraził Paweł z Tarsu. Ten naród, który otrzymał od Boga Jahwe przykazanie <<Nie zabijaj>>, w szczególnej mierze doświadczył na sobie zabijania. Wobec tej tablicy nie wolno nikomu przejść obojętnie”.
Wydarzeniami bezprecedensowymi były spotkania Jana Pawła II z polskimi Żydami w Jego i ich Ojczyźnie. Polska, wciąż niesprawiedliwie osądzana przez niektóre opiniotwórcze środowiska na Zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych, nie jest ziemią antysemityzmu. Polacy nie są antysemitami z natury. Gesty pojednania, okazywane przez papieża Żydom w Polsce i wszędzie na świecie, gdzie miał sposobność spotykać się z nimi, są tego najwyraźniejszym, najbardziej ewidentnym dowodem.
Symbolem podjętej drogi ku pojednaniu chrześcijan i Żydów było nawiedzenie przez Jana Pawła II w dniu 13 kwietnia 1986 r. Synagogi Większej w Rzymie. Rzymski „Dom Żydów” – Synagoga, położony jest niedaleko do Bazyliki Świętego Piotra i Pawła. Dwukilometrowy odcinek drogi, dzielący te dwie budowle nie został pokonany wcześniej przez żadnego Papieża. Jan Paweł II, pełen ufności i zawierzenia, udał się w pielgrzymkę do Synagogi, przekraczając jej progi, a tym samym ucząc wiernych przekraczania wszelkich progów dzielących ludzi. Czyż tytuł dzieła – „Przekroczyć próg nadziei” (w którym znajduje się wymowne świadectwo Jana Pawła II o judaizmie i Żydach) nie jest wyraźnym nawiązaniem również do tego wielkiego, może największego w dziejach chrześcijańsko-żydowskich dialogicznego wydarzenia? Papież w czasie owego pamiętnego spotkania wyznał: „(...) gotowi jesteśmy do pogłębiania dialogu w duchu lojalności i przyjaźni., z wzajemnym poszanowaniem naszych najgłębszych przekonań, w oparciu o te elementy Objawienia, które są dla nas wspólne, jako <<wielkie dziedzictwo duchowe>> (...)”
Papież z Polski, urodzony w Wadowicach, miasteczku zgodnego sąsiedztwa Polaków i Żydów, osiągający dojrzałość jako mężczyzna i chrześcijanin w Krakowie (w którym to „królewskim grodzie” w okresie międzywojennym żyło wielu Starozakonnych) wiedział, że siłą twórczą w relacjach międzyludzkich jest tylko miłość. Wiedział, że duch niezgody zabija jedną i drugą stronę. Karol Wojtyła, który jako młodzieniec przyjaźnił się z Żydami i wierność tej przyjaźni dochował aż do śmierci, jest wzorem postawy jedynie słusznej – postawy bezwarunkowej afirmacji drugiego człowieka. Jan Paweł II nauczał, iż wrogość między Żydami i chrześcijanami jest wielkim znakiem zgorszenia dla całego świata – dla ludzi wierzących i niewierzących, jest wyrazem niewierności wobec Boga Stwórcy.
Pamięć o polskich Żydach, o Żydach z Wadowic, o ofierz...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl