- W Boga - wierze. Natomiast nie bardzo wierzę w to, co ludzie mówią o Bogu.

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
O Was i za Was
Jan Paweł II
o „Solidarności”
 Sierpień ’80
Najczcigodniejszy i Umi³owany Ksiê¿e
Kardynale Prymasie. Piszê tych kilka s³ów,
aby zapewniæ Wasz¹ Eminencjê, ¿e w ci¹gu
ostatnich trudnych dni jestem szczegól-
nie blisko, modlitw¹ i sercem uczestnicz¹c
w tych doœwiadczeniach, przez jakie prze-
chodzi raz jeszcze moja Ojczyzna i moi Ro-
dacy. Wiadomoœci na te tematy nie schodz¹
z pierwszych stron prasy i z programów telewizji
i radia. Modlê siê, aby Episkopat Polski ze swym
Prymasem na czele, zapatrzony w tê, która
dana jest ku obronie naszego Narodu, móg³
równie¿ i tym razem dopomóc temu Narodowi
w ciê¿kim zmaganiu siê o chleb powszedni,
o sprawiedliwoœæ spo³eczn¹ i zabezpieczenie
jego nienaruszalnych praw do w³asnego ¿ycia
i rozwoju. Przekazujê tych kilka zdañ podykto-
wanych potrzeb¹ wewnêtrzn¹. Jestem z Wami
u stóp Jasnogórskiej Pani przez troskê, modlitwê
i b³ogos³awieñstwo.
Z wyrazami najwiêkszej czci,
Jan Pawe³ II
,
Watykan, 20 sierpnia 1980 r.
1980
S³owa do delegacji
„Solidarnoœci”
Watykan, 15.01.1981 r.
Niech bêdzie pochwalony Jezus Chrystus!
1. Wyra¿am radoœæ z dzisiejszych odwiedzin Przed-
stawicieli z „Solidarnoœci”: Niezale¿nych Samorz¹dnych
Zwi¹zków Zawodowych i najserdeczniej witam Pana
Lecha Wa³êsê oraz Wszystkich, którzy przybywaj¹ wraz
z nim. Cieszê siê, ¿e w tym spotkaniu bierze równie¿
udzia³ kierownik i wspó³pracownicy Zespo³u do spraw
sta³ych kontaktów roboczych miêdzy Rz¹dem Polskiej
Rzeczypospolitej Ludowej i Stolic¹ Apostolsk¹.
Witam Was szczególnie serdecznie na tym miejscu, na
którym z racji mojej pos³ugi na Stolicy œwiêtego Piotra dane
mi jest spotykaæ siê z ludŸmi ró¿nych narodów, jêzyków
i ras, krajów i kontynentów – z ludŸmi: moimi braæmi.
W tym ogólnoludzkim braterstwie, które Koœció³ g³osi
w imiê Jezusa Chrystusa, oraz w kontekœcie ewangelicz-
nego orêdzia – braterstwo, jakie ³¹czy synów i córki
jednego narodu, ma swoje szczególne miejsce i szcze-
gólne prawo, bo ma te¿ szczególne miejsce i prawa
w ludzkim sercu. Witam Was wiêc jako moich Rodaków,
z którymi jestem zwi¹zany wiêzami jêzyka i kultury,
wspólnej historii i wspólnych doœwiadczeñ,
w obrêbie których rodzi³a siê i kszta³towa³a
w ci¹gu ca³ych stuleci solidarnoœæ wszyst-
1981
 kich Polaków – sprawdzona zw³aszcza w trudnych
i prze³omowych momentach dziejów naszej Ojczyzny.
2. Cieszê siê z tego, ¿e wydarzenia ostatniej jesieni,
poczynaj¹c od pamiêtnych tygodni sierpniowych, sta³y
siê okazj¹ do ujawnienia siê tej samej solidarnoœci, która
zwróci³a na siebie uwagê szerokich krêgów opinii pu-
blicznej na ca³ym œwiecie. Wszyscy podkreœlali szczególn¹
dojrza³oœæ, jak¹ spo³eczeñstwo polskie – a zw³aszcza ludzie
pracy, wykazywali w podejmowaniu i rozwi¹zywaniu
tych trudnych problemów, jakie stanê³y przed nimi
w momencie krytycznym dla Kraju. Na tle wydarzeñ,
których nie brak w dzisiejszym œwiecie, a w których
– jak¿e czêsto metod¹ dzia³ania staje siê gwa³t i prze-
moc, na tle dzia³aj¹cego w ró¿nych krajach terroru,
który nie oszczêdza ¿ycia niewinnych ludzi – ten
w³aœnie sposób dzia³ania, wolny od gwa³tu i przemocy,
szukaj¹cy rozwi¹zañ na drodze wzajemnego dialogu
i merytorycznych racji, z uwzglêdnieniem dobra wspól-
nego, przynosi zaszczyt zarówno przedstawicielom
œwiata pracy z Wybrze¿a, Œl¹ska i innych Regionów
– tym, którzy obecnie zrzeszyli siê w „Solidarnoœæ” – jak
te¿ przedstawicielom polskich w³adz pañstwowych.
Pragnê Was zapewniæ – choæ przypuszczam, ¿e
o tym i tak ju¿ wiecie – ¿e w ci¹gu tego trudnego
okresu w sposób szczególny by³em z Wami, przede
wszystkim poprzez modlitwê, ale tak¿e daj¹c od czasu
do czasu o tym znaæ w sposób mo¿liwie dyskretny,
a równoczeœnie wystarczaj¹co zrozumia³y dla Was i dla
wszystkich ludzi dobrej woli.
3. Z radoœci¹ przyj¹³em wiadomoœæ,
ze poprzez zatwierdzenie statutu NSZZ
„Solidarnoœæ” w dniu 10 listopada, sta³ siê
1981
 [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl
  • Szablon by Sliffka (© - W Boga - wierze. Natomiast nie bardzo wierzę w to, co ludzie mówią o Bogu.)