- W Boga - wierze. Natomiast nie bardzo wierzę w to, co ludzie mówią o Bogu.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]Jan Andrzej Morsztyn herbu (ur. , zm. w ) – polityk, poeta, , , przywódca stronnictwa profrancuskiego, czołowy przedstawiciel polskiego dworskiego, . Jan Andrzej Morsztyn urodził się w Raciborsku, w pobliżu Krakowa. Jego ojciec był zamożnym ziemianinem wyznania . Rodzina korzeniami sięgała osiedlonego w na terenie Polski mieszczaństwa niemieckiego, lecz w tym czasie posiadała już polski tytuł szlachecki. W młodych latach studiował na uniwersytecie w oraz odbył wraz z bratem podróż po i . Po powrocie związał się z dworem rodziny i dzięki jej protekcji uzyskał kontakty na dworze królewskim.
Od był , a w został dworzaninem królewskim. W roku rozpoczął karierę na dworze jako , a od . W otrzymał starostwo i w roku stanowisko . W tym czasie brał udział w wielu misjach dyplomatycznych, m.in. jego podpis widnieje pod aktem pokojowym . W latach - piastował godność . Poślubił w Katarzynę, córkę wojsk koronnych , damę dworu królowej . Kilka lat później przeszedł na katolicyzm, którego był letnim i pozbawionym fanatyzmu wyznawcą. W polityce reprezentował stronnictwo profrancuskie. Za króla zawiązał w porozumieniu z spisek detronizacyjny. Został on wykryty i rozpoczęto przygotowania do sądu sejmowego o zdradę stanu, a także o wykorzystywanie skarbu publicznego w osobistych celach. Choć Morsztyn przysiągł, że nie zbiegnie za granicę, uczynił to. Osiadł we Francji, gdzie przyjął i objął urząd sekretarza (który uzyskał jeszcze, gdy był obywatelem Rzeczypospolitej). Morsztyn był typowym poetą dworskim. Jego utwory cechowały się niezwykłym kunsztem. Poprawiał je wielokrotnie, troszcząc się o każdy szczegół. Pisanie nie stanowiło jednak jego życiowej pasji. Traktował je jako rozrywkę, swoistą zabawę słowem. Dokonał wielu tłumaczeń na język polski. Do najbardziej znanych należą 'a, sielanka Amintas oraz czwarta pieśń poematu Adone nosząca tytuł Psyche. Morsztyn za życia właściwie nie był drukowany. Przekłady Psyche i Cyda wyszły pod koniec , gdy już nie żył. Dopiero w i opublikowane zostały jego inne utwory. Jednak nie znaczy to, iż autor nie starał się o druk czy też, że jego wpływ na literaturę był marginalny. Jego wiersze krążyły w ręcznych odpisach, były też na pewno recytowane. Najbardziej znane zbiory oryginalnych utworów poetyckich Morsztyna to (powstały w latach -1660/61, wyd. ) oraz Kanikuła albo Psia gwiazda (powstały w roku , wyd. ). Pierwszy zbiór obejmuje ponad 200 wierszy, głównie erotyków wzorowanych na utworach (nawet tytuł Lutnia pochodził od tytułu zbioru wierszy Mariniego La Lira). Druga książka, Kanikuła..., zawiera niewiele ponad 30 wierszy, w których autor wprowadza związek między kanikułą (okresem największych upałów) a żarem uczuć miłosnych wypełniających ludzkie serca pogrążone w miłości. W zbiorze tym podobnie jak w poprzednim przeważają erotyki wzorowane na utworach Mariniego. Morsztyn w swoich erotykach korzystał z kontrastów wynikających z przejścia od wzniosłości do potoczności czy od rozbudowanych, opartych na koncepcie komplementów do żartów i złośliwości. Przy opisywaniu kobiecej urody wykorzystywał motywy włosów, oczu wypowiadających wojnę zalotnikowi, kwiatów wyrastających u stóp kobiety czy słońca blednącego w porównaniu ze spojrzeniem kochanki. Także sięgał do opisów nieszczęśliwej miłości, która spotkała się z obojętnością i chłodem. Wśród rzadziej podejmowanych, znajdowały się też tematy polityczne. Morsztyn w swoich wierszach krytykował postawę wobec zagrożenia ze strony czy . Postawa ta znalazła wyraz w wierszach Pospolite ruszenie 1649 czy Pieśń w obozie pod Żwańcem 1653. Spośród niewielu wierszy religijnych Morsztyna warto wymienić Pokutę w kwartanie, w której w udany sposób prosta forma ujmująca temat rachunku sumienia została ożywiona pomysłowym obrazowaniem.
Lutnia – tom poetycki , podzielony na dwie księgi i zawierający w sumie ok. 210 wierszy, skomponowany przez poetę w 1661 roku. Prawdopodobnie autor uważał Lutnię za swoje najbardziej reprezentacyjne dzieło. Być może Morsztyn planował wydanie tomu drukiem (świadczą o tym fragmenty wierszy: Do swoich książek, Do czytelnika i Do tegoż), jednak z nieznanych przyczyn do publikacji nie doszło i zbiór pozostawał w obiegu rękopiśmiennym. Badacze przypuszczają, że decyzja Morsztyna wynikała częściowo z obawy przed kościelną cenzurą (tom zawierał m.in. prowokacyjny Do Heleny, który zestawiał motywy erotyczne z pasyjnymi) i przekonania, że zawarte w tomie utwory nie są jeszcze wystarczająco opracowane pod względem techniki poetyckiej.
Tom zawiera przede wszystkim utwory o tematyce miłosnej. W Lutni nie znalazły się wiersze o silnie prywatnym charakterze oraz związane z jakąś okazją. Poeta zrezygnował też z włączenia do tomu najbardziej kontrowersyjnych i obscenicznych ze swoich wierszy, jednak niektóre utwory zawierają motywy rubaszne czy prowokacyjne (np. w Do swoich książek ostrzega utwory, że mogą być wykorzystywane jako papier toaletowy, a w Na panny stwierdza, że oprócz ciepłych ud kobiety mają również miech tylny, który wietrzyku dodaje).
O sobie przedstawia uczucia autora do Katarzyny. Podmiot liryczny czuje żal do dziewczyny żal, ból jest wielki, jest większy niż jest żołnierzy janczarskich, niż pszczółek w ulach, niż śledzi w północnym morzu, niż kwiatków ma wiosna, niż lato kłosów. Autor nie mówi o co ma żal, dopiero pod koniec wiersza dowiadujemy się, do kogo utwór jest adresowany i do kogo jest adresowany żal. Podstawowym elementem treściowym wiersza „O sobie" jest bezmiar cierpienia, jaki doznaje podmiot liryczny z powodu ukochanej kobiety. Podmiot nie określa granic swego bólu, wie, że będzie to źródło głębszego odczucia wiersza. Utwór składa się z dwudziestu wersów, które układają się w dwie treściowe części. Część pierwsza ( 19 wersów) określa ogrom, wielkość, bezmiar, głębię, bezdeń, mnogość... Te określenia są niezwykłe. Czytając je, spodziewamy się jakiegoś rozwiązania, jakiegoś zakończenia. Tymczasem intonacja ciągle wznosi się i ta oczekiwana pointa następuje dopiero w ostatnim dwudziestym wersie, który jednocześnie stanowi drugą część utworu. Niespodzianka treściowa jest poparta anaforą Nie tyle, która rozpoczyna prawie każdy wers i dodatkowo wzmaga napięcie i oczekiwanie czytelnika na konkluzję a także niezwykle ozdobną formą, charakterystyczną dla okresu baroku. Wiersz zawiera bogactwo określeń dotyczących zjawisk świata. Można tu przeczytać i o Puszczy Niepołomskiej (dzisiejsza Puszcza Niepołomicka w pobliżu Krakowa) z mnóstwem zwierzyny, o ordach janczarskich, ulach ukraińskich rojących się od pszczół, o gondolach z damami dworu. Dalej podmiot liryczny wspomina o kołczanach pełnych krymskich strzał, okrętach nabijanych gwoździami, o wrzecionach, na których tkane są brabanckie koronki, o młynach z rozlicznymi kółkami, o morzach pełnych śledzi, różnobarwnych tęczach, tłumie pielgrzymów w Loreto, dworze wiedeńskim, słynącym z intryg, porcie gdańskim z licznymi statkami. Nie brak i pór roku: wiosny pełnej kwiatów, lata z dojrzewającym zbożem i jesieni z nadmiarem owoców. Widać tu wyraźnie nawiązania do twórczości Jana Kochanowskiego, jego wiosna rozliczne kwiatki rodzi, lato w kłosianym wieńcu chodzi, a jesień daje jabłka i wino. Całość stanowi porównanie homeryckie z licznymi epitetami (np. ordy janczarskie, ukraińskie ule, włoskie gondule, krymskie strzały, indyjskie karaki, brabanckie kądziele, frankforskie jarmarki) i przenośniami: toczone pacierze czyli różaniec (zgrabna peryfraza), Wiedeń sieci i obierzy (Wiedeń jako źródło fałszu i przebiegłości – Morsztyn był przeciwnikiem Habsburgów, cesarzy austriackich).
Raki ( versus cancrini lub sotadicum) – określenie utworu literackiego, który da się odczytać na dwa sposoby – od lewej do prawej i od prawej do lewej, a czasem również od początku do końca i od końca do początku. Odczytanie "od tyłu" ujawnia zazwyczaj sens przeciwny do tego, który jest zawarty w normalnie odczytywanym tekście. Za twórcę gatunku uważa się poetę żyjącego w III w. p.n.e. Tworzył on raki o treści nieprzyzwoitej, stąd pochodzący od jego nazwiska termin sotadicum stosowano również na określenie twórczości o tematyce swawolnej. W popularne były raki pisane w języku łacińskim. Wykorzystywano je również w poezji , szczególnie w żartobliwej poezji miłosnej, w której normalne odczytanie wiersza zawierało komplement pod adresem ukochanej, natomiast lektura wspak – jego odwołanie, a nawet naganę. Raki w literaturze polskiej
Kunsztowność tej formy wierszowanej sprawiła, że nie była ona w tworzona często. Pojawiła się po raz pierwszy w języku polskim za sprawą i jego . Twórczością tego typu zajmował się później również , korzystano z niej też w . Raki próbował także konstruować w swoim Wirydarzu, jednak zawierają one liczne niedoskonałości techniczne.
Przykłady raków zostały zebrane przez i opublikowane w książce .
Niestatek
Utwór ten prezentuje wygląd kobiety w dwóch sytuacjach: kiedy żyje w zgodzie oraz kiedy jest pokłócona z mężczyzną. Podmiot liryczny to mężczyzna, a adresatką wiersza jest jego kochanka. W przypadku zgody podmiot liryczny wypowiada się o swojej wybrance w samych superlatywach, tworząc wykwintne porównania, wymienione po przecinkach na zasadzie wyliczenia. Jej oczy są wtedy jak ogień – gorące i namiętne. Czoło ma gładkość zwierciadła, włosy są złote, zęby piękne jak perły, cera (płeć) delikatna i biała jak zsiadłe mleko, usta czerwone jak koral, a policzki (jagody) rumiane jak purpura. W przypadku kłótni ta sama kobieta ma policzki jak u trędowatego, w ustach czeluść, cerę koloru ołowianej farby, zęby jak u szkapy, włosy podobne do pajęczyny, czoło pomarszczone jak pokryta rowkami deska do maglowania, a oczy wypalone jak popiół. Nasuwa się pytanie – jak możliwe jest, aby ta sama kobieta wyglądała tak różnie w różnych sytuacjach? Utwór nie opisuje oczywiście rzeczywistego wyglądu białogłowy, to tylko kreacja poetycka. Kobieta nie wygląda w rzeczywistości tak różnie – taką widzi ją podmiot liryczny. Ten aspekt wiersza oddaje barokowy stosunek do piękna i brzydoty. Barokowi twórcy nie uznawali żadnych kanonów piękna – to, czy coś jest piękne, czy brzydkie, zależało od stosunku do przedmiotu osoby oceniającej go. Dwa wizerunki kobiety można także zinterpretować w trochę inny sposób – jako wyraz wpływu emocji, nastawienia na wygląd zewnętrzny kobiety. Gdy jest ona przychylnie nastawiona do mężczyzny, wygląda pięknie, gdy się z nim kłóci – brzydnie, zgodnie z powiedzeniem „Złość piękności szkodzi”. Miłość jest w utworze przedstawiona jako gra dworska, nie ma w niej miejsca na głębię więzi emocjonalnej. Istotny jest jedynie wygląd wybranki serca oraz to, czy jest ona przychylnie nastawiona do podmiotu lirycznego. Gatunkowo utwór należy do fraszki – jest krótki, zwięzły, żartobliwy, ma błahą tematykę. Napisany jest wierszem stychicznym (nie jest podzielony na zwrotki). Zawiera wiele ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl