- W Boga - wierze. Natomiast nie bardzo wierzę w to, co ludzie mówią o Bogu.

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Aby rozpocząć lekturę,
kliknij na taki przycisk ,
który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.
Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniżej.
Janusz Styczeń
MELANCHOLIA SYMBOLI
1
Lustro na ścianie
mężczyzna siedzi przy stole, coś robi,
lustro wisi na ścianie, z tylu za nim,
mężczyzna odchodzi od stołu i mimowiednie
zagląda w lustro,
widzi siebie,
nagle jakby widział siebie w lustrze
po raz pierwszy,
lustro cały czas go obserwuje,
niezależnie od tego, co on w pokoju robi,
i czego nie robi,
gdy mężczyzna wychodzi z domu,
lustro na ścianie nadal go obserwuje,
mężczyzna ma wrażenie, że to sam Czas
czuwa stale z tylu, zawsze go ogląda,
mężczyzna myśli, że to zwierciadło Czasu
przetwarza wszystkie zdarzenia, całe jego życie,
to zwierciadło wszystko zauważy, wszystko w sobie
zatrzyma,
i gdyby mężczyzna potrafił to lustro na ścianie
rozgarnąć rękami,
zobaczyłby prawdziwą i widzialną istotę
wszystkich zdarzeń swojej przeszłości
2
Romeo i Julia
dziewczyna jest w białej, długiej nocnej koszuli,
nie widać spod niej stóp,
głowa dziewczyny wystaje nad koszulą,
jakby z całego ciała tylko głowę wystawiała
na miłość,
zresztą nocna koszula pieszcząc jej ciało
nie może pieścić jej głowy,
dziewczyna stoi przed otwartym oknem w swoim pokoju,
otwarte okno jest nagle otwartą na oścież
tajemnicą,
tylko w tej chwili tajemnicę można otworzyć
na szerokość okna,
chłopiec obejmuje dziewczynę jedną ręką, spoconą,
jakby sięgał po dziwną rzecz, uwięzioną
w nocnej koszuli,
dziewczyna odczuwa rękę chłopca jak ciemną plamę
na swojej białej koszuli,
jakby już zaczęły się miłosne plamy,
chłopiec siedzi okrakiem na parapecie okna,
jakby przedzierał się przez okno tajemnicy
i nie mógł się przedrzeć,
jedna noga chłopca jest przewieszona
przez parapet, i jest w pokoju dziewczyny,
druga noga jest za parapetem, i za domem,
dziewczyna patrzy tam, gdzie patrzy chłopiec,
i też to widzi, poprzez spodnie fallus chłopca
przylega ściśle do parapetu,
jakby nieświadomie chłopiec oddawał się
samotnej rozkoszy,
dziewczyna i chłopiec obejmują się i całują,
jakby chcieli wycałować ze swoich ust
wspólną duszę miłości,
jakby chcieli ją wywieść tu, między siebie,
jakby chcieli ją rozpalić, roziskrzyć,
dziewczyna coraz bardziej czuje na swojej koszuli
nogę chłopca,
jakby pogłębiała się miłosna plama,
jego druga noga coraz bardziej przylega do parapetu,
chłopiec odczuwa wiele barier,
nawet nie umie wszystkich barier nazwać,
to te wszystkie bariery napierają na niego tak mocno,
dziewczyna widzi wszystkie bariery,
chciałaby porwać chłopca i przeciągnąć
przez parapet,
ale zaraz do pokoju może wejść jej matka,
3
pokój nie ma klucza,
całują się tak, jakby ich ciała były dzikimi ludźmi,
tańczącymi wokół świętego słupa,
ale muszą przerwać, muszą się od siebie oderwać,
jakby byli ostatnimi żywymi kochankami,
dziewczyna patrzy, jak chłopiec zeskakuje z parapetu
w wielką noc tajemnicy,
jakby zbierał go księżyc, jedyna widzialna część
ciemnego ciała tajemnicy,
matka już była w pokoju, zapalała światła,
gasiła mroczne marzenie,
matka całuje córkę w czoło, na dobranoc,
zamknij okno, jakby mówiła, zamknij świat,
ciało dziewczyny napełniło się wilgocią,
jakby dziewczyna nie tylko była całowana w usta,
jakby dziewczyna była tym murem, całym z nocy,
na który napierała druga noga chłopca,
dziewczyna kładzie się spać,
ktoś zza zamkniętego okna, ukryty w nocy,
bierze rękę dziewczyny i nie przestaje przez noc napełniać
dziewczyny księżycową rosą
4
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl
  • Szablon by Sliffka (© - W Boga - wierze. Natomiast nie bardzo wierzę w to, co ludzie mówią o Bogu.)