- W Boga - wierze. Natomiast nie bardzo wierzę w to, co ludzie mówią o Bogu.

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

JOANNA PODBORSKA

W momencie przedstawienia bohaterki przez Żeromskiego, Joasia ma około dwudziestu sześciu lat i jest guwernantką panien Orszańskich. W opinii Judyma to: „ciemna brunetka z niebieskimi oczami, prześliczna i zgrabna”, z pełnym naiwności spojrzeniem („Były to oczy szczere aż do naiwności. Zarówno jak cała twarz odzwierciedlały subtelne cienie myśli przechodzących, oddawały niby wierne echo każdy dźwięk duszy i wszystko mówiły bez względu na to, czy kto widzi lub nie ich wyraz”). O jej losach sprzed akcji właściwej dowiadujemy się z rozdziału „Zwierzenia”, który jest przytoczeniem fragmentów pamiętnika kobiety.

Przyszła na świat w szlacheckim dworku we wsi Głogi. Z powodu wczesnego osierocenia, musiała od dziecka sama myśleć o swym wykształceniu i utrzymaniu, a prócz tego o pomocy młodszym braciom – Wacławowi (zmarł na zesłaniu w Irkucku) i Henrykowi (studiował w Szwajcarii).

Materiału do cytowanego w pamiętniku Joasi listu Wacława dostarczył list przesłany z zesłania przez przyjaciela pisarza, Wacława Machajskiego.

Przy niewielkiej pomocy ubogiej ciotki, Joasi udało się ukończyć kieleckie gimnazjum, po którym została guwernantką. Pracowała na tym stanowisku u bogatych warszawskich Żydów. Pewnego dnia, jadąc tramwajem, jej wzrok spoczął na przystojnym młodzieńcu w cylindrze (okazał się on Judymem). Potem dostała pracę w Cisach, gdzie zajmowała się wnuczkami pani Niewadzkiej. Raz udało się jej na krótko odwiedzić rodzinne strony. Pojechała wtedy do Kielc i Mękarzyc, które stanowiły majątek jej wujostwa. Niestety, krewni czuli się kimś lepszym niż zwykli ludzie, traktowali swych pracowników z pogardą. Joasia pojechała wtedy jeszcze na rodzinny grób w Krawczykach oraz odwiedziła utracony dwór w Głogach.

W czasie tej wycieczki wrażliwa i dostrzegająca krzywdę innych dziewczyna boleśnie zdała sobie sprawę ze swej samotności i bezdomności: „Gdzież oni są? W co się obrócili? Dokąd odeszli z tego miejsca? Całe moje ciało trzęsło się aż do głębi serca: Rozsypywałam się w proch przed śmiercią, z błaganiem, ażebym była godna posiąść tajemnicę. Gdzie jest mój ojciec, gdzie jest matka: gdzie Wacław?...”.

W czasie właściwej akcji bohaterka przykuwa uwagę Tomasza, który od momentu spotkania jej w Paryżu czuje, że odnalazł swą bratnią duszę (choć bardziej pociągała go Natalia). Zakochuje się w Joasi prawie rok po pobycie w Cisach, gdy pewnego ranka ujrzał kobietę w całkiem innym świetle. Nie znamy niestety momentu, od którego to samo poczuła nauczycielka, lecz możemy przypuszczać, iż zainteresowała się Tomaszem już kilka lat wcześniej, gdy widywała nieznajomego mężczyznę w tramwaju.

Choć chciała założyć prawdziwy dom, nie szukała na siłę męża. Była dzięki temu dumna i pełną godności emancypantką, która potrafiła się utrzymać i ceniła sobie samodzielność. Jej plany zakończenia tułaczki życiowej rozprysły się, gdy usłyszała stanowczą decyzję Judyma. Ból spowodowany zerwaniem zaręczyn nie złamał jednak jej siły i godności – nie próbując zatrzymywać ukochanego, życzyła mu szczęścia i odeszła.

 

 

PODBORSKA JOANNA (JOASIA)

S. Żeromski Ludzie bezdomni, bohaterka drugoplanowa; siostra Wacława (zesłaniec) i Henryka (który przebywa na studiach w Zurychu), pracuje jako nauczycielka

Wygląd: niewiele informacji w utworze; ma 23 lata

Życiorys: W czasie trwania akcji powieści od sześciu lat mieszka i pracuje w Warszawie. Urodziła się w Głogach, majątku swoich rodziców, którzy wcześnie zmarli. Potem mieszkała w Kielcach u ciotki, prowadzącej stancję uczniowską, wreszcie wyjechała do Warszawy. Zaczęła uczyć u państwa Predygierów

Wraz z panią Niewadzką i jej wnuczkami, Natalią i Wandą, odbyła podróż do Paryża. Tam poznała Judyma. Jako dama do towarzystwa i nauczycielka mieszkała w majątku pani Niewadzkiej nieopodal uzdrowiska w Cisach. Pomagała Judymowi w pracy w szpitalu dla najuboższych mieszkańców. Zakochana w Judymie zgodziła się na małżeństwo. Nagłe odrzucenie bardzo ją zabolało

Charakterystyka: Nie jest szczęśliwa. Wcześnie straciła rodziców i dom rodzinny. Znała Stasię Bozowską (boh. Siłaczki Żeromskiego), więc prawdopodobnie jest zwolenniczką pozytywistycznych idei pracy organicznej i pracy u podstaw. Jest samodzielna, podczas pobytu w Warszawie uczy córkę państwa Predygierów, co pozwala jej pomagać bratu Henrykowi. Jej drugi brat, Wacław, umiera na wygnaniu (prawdopodobnie brał udział w powstaniu). W Warszawie czuje się samotna i zagubiona. Nikt jej nie rozumie, nikt nie otacza cieplejszym uczuciem, sama o sobie pisze w dzienniku: "Już sama nie wiem, czego chcę. Tęsknię, a raczej usycham z tęsknoty. Chciałabym pójść, uciec..."

Joasia Podborska jest wrażliwa, delikatna, bardzo kobieca. Przy tym to osoba wykształcona, odznaczająca się smakiem artystycznym. W kontaktach z mężczyznami jest trochę nieśmiała, choć to emancypantka i potrafi być dla mężczyzny partnerem w dyskusji (co ujawnia w salonie panny Heleny). Obdarza Judyma szczerą, gorącą miłością, jest spragniona czułości, opieki. Czuje się bezdomna, brak jej własnego miejsca w świecie. Chociaż odwiedza rodzinne strony, nie potrafi odnaleźć tam swoich korzeni. Z Judymem łączy marzenia o szczęśliwej przyszłości, wypełnionej wspólną pracą, wzajemnym zrozumieniem i miłością. Nie potrafi zrozumieć jego decyzji, ale się nie przeciwstawia. Po ostatniej rozmowie z ukochanym odchodzi zupełnie zdruzgotana, załamana. Być może już nigdy nie zdoła ułożyć sobie życia

Rola w utworze: Samodzielna, niezależna emancypantka, kobieta, która pragnie spełnić marzenia o osobistym szczęściu. To się jednak nie udaje

 

PAMIĘTNIK JOASI

Pamiętnik Joasi Podborskiej zawiera zwierzenia, które przybliżają czytelnikowi postać bohaterki. Dziewczyna zapisuje w nim swoje refleksje, uczucia, opinie o znajomych (wspomina koleżankę ze studiów - Stanisławę Bozowską), poglądy na różne tematy (kwestia emancypacji pozycji kobiety w społeczeństwie). Joanna została wychowana na romantycznej literaturze – zachwycała się Witkiewiczem, Tołstojem, Zolą . Często cytowała klasyków literatury antycznej (Owidiusza, Ajschylosa) oraz Biblię (szczególnie upodobała sobie „Pieśń nad pieśniami”). Krytykowała tytułową bohaterkę „Antygony” Sofoklesa:

„Szalona dziewczyna! Nie, nie! Precz z takimi wzorami! Ja jestem rozsądna, mój ideał to posłuszna Ismena, szanująca nakazy Kreonowe. Ja nie pójdę kopać grobu dla Polinejkesa”. Czytała również wiersze francuskiej poetki Ludwiki Eckermann czy tez Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Wspominała spektakle teatralne, w których uczestniczyła („Mazepa” Juliusza Słowackiego, „Chory z urojenia” Moliera czy też „Nauczycielka” Władysława Koziebrodzkiego).

Joasia była to wrażliwa na ludzką krzywdę, uczciwa „panna dwudziestokilkuletnia, ciemna brunetka z niebieskimi oczami, prześliczna i zgrabna”. Emanowała z niej delikatność i subtelność, młoda kobieta była zarazem głęboko etyczna.

 

Bohaterka przeżyła szczęśliwe dzieciństwo w wiejskim dworku swoich rodziców w Głogach, gdzie kultywowano staropolskie tradycje i obyczaje. Szybko jednak jej szczęście przerodziło się w pasmo smutnych wydarzeń: po powstaniu styczniowym rodzina Joanny utraciła majątek, zmarli oboje rodzice. Wtedy tez trójkę sierot (dziewczyna miała dwóch braci - Wacława i Henryka) przygarnęła ciotka z Kielc, jednak Joasia nie czuła się tam najlepiej. Dlatego też podjęła dorosłą decyzję o usamodzielnieniu się w wieku 17 lat – wyjechała do Warszawy, aby utrzymać siebie i rodzeństwo:

„Waliłam w życie z kapitałem składającym się z biletu kolejowego, z tobołka rzeczy, pięciu złotówek „grosza gotowego”, no i z telegramu pani W. Za sobą zostawiałam dwu braci, ciotkę Ludwikę, która (w braku kogoś bardziej odpowiedniego) zastąpiła mi matkę, gdym "uczęszczała" do gimnazjum, która dzieliła się ze mną małym kawałeczkiem swego chleba - i chyba nic więcej... Ach nie, nie "nic więcej"!”.

Joasia często powraca w pamiętniku do szczęśliwych lat dzieciństwa, wspomina rodziców, wyraża tęsknotę i żal za wszystkim, co minęło bezpowrotnie. Po latach kobieta przyjechała do dworku w Głogach i pomimo tego, iż zobaczyła zupełnie odmienny widok niż ten, który tkwił w jej pamięci – wspomnienia na nowo odżyły i złagodziła się jej tęsknota:

„Wiedziałam, że nie znajdę tu tego, czego szukam, ale widok lasów sennych, długich i szerokich pustek zarosłych małym jałowcem – ciepło rozlewał się po moich żyłach”.

Joasia na kartach swojego dziennika dzieli się uczuciami, którymi darzy obu braci.

 

 

PAMIĘTNIK JOASI

 

Joanna Podborska- bohaterka "Ludzi bezdomnych" Stefana Żeromskiego, przedstawiona została na dwóch płaszczyznach. Z jednej strony poznajemy ją oczami Judyma: "Doktor ujrzał tylko jej białe czoło otoczone ciemnymi włosami", "Widział w niej dotąd siostrę-człowieka, rozum i serce, istotę ze swej dziedziny, z tego kręgu, gdzie o jedno nic, wysokie a niezrozumiałe dla motłochu egoistów, kłopocą się bez wytchnienia i trudzą z radością bohaterskie duchy. I oto szalał ze szczęści: ona nie tylko taka!"

Z drugiej strony natomiast Joasia charakteryzuje się głównie sama, w swoim pamiętniku poprzez opis doświadczeń, emocjonalną ocenę opisywanej rzeczywistości oraz opis wydarzeń z którymi spotykała się na codzień. I to właśnie na tym aspekcie opisywanym przez nią w dzienniku chciałabym się skupić.

Pamiętnik Joanny pełni wiele zasadniczych funkcji. Po pierwsze ukazuje czytelnikowi Joannę jako osobę otoczoną tytułową bezdomnością - jednostkę, która swój dom utraciła bardzo wcześnie w wieku piętnastu lat. Brak fundamentu, ciepła rodzinnego na którym mogła by się oprzeć wyraźnie wpływa na jej spostrzeganie rzeczywistości i opisywanie dalszych wydarzeń swojego życia.

Dzięki pamiętnikowi Podborowskiej możemy scharakteryzować jego autorkę jako kobietę osamotnioną aczkolwiek silną. Potrafiącą zadbać o siebie, wykazującą się dużą inteligencją i rozsądkiem. Dążącą do emancypacji. Tak przedstawia swój stan emancypacji:

"Sucha kromka chleba, ale moja własna; niebogata przyszłość, ale urobiona własnymi rękami. Z obu stron mojej samotnej, kamienistej ścieżki, po której idę roztacza się świat nowoczesny jak dojrzewające zboża pól nie ogarniętych oczami. Rozum mój i serce karmią się kulturą żyjącego świata, w której z dnia na dzień przybywa pierwiastku dobra [...]"

Narracja Joasi umożliwia czytelnikowi porównanie bohaterki z doktorem Judymem. Wyraźnie możemy dostrzec podobieństwa jak i różnice ich charakterów.

Żeromski tworząc ksiażkę przyzwolił czytelnikowi na oderwanie się od głównego wątku Judyma. To właśnie dziennik Joanny:

"Przynosi w tej rozranionej powieści gałąź oliwną, tchnienie dalekiego, czystego, możliwego w życiu szczęścia." - pisze Antoni Potocki w "Szkicach i wrażeniach literackich."

Owe przykłady wskazują na olbrzymią rolę pamiętnika w utworze. Poznajemy Joannę z jej własnej perspektywy, Joanna w pamiętniku opisuje swoje pochodzenie, pogląd na ówczesną sytuację społeczną, przedstawia swoją osobę, w ten sposób czytelnicy mogą ją ocenić - jej szczerość, wrażliwość, altruizm oraz porównać z pozostałymi bohaterami.

Pamiętnik nadaje powieści cudowną refleksje nad ludzką egzystencją, pokazuje ludzką przemianę jaka dokonała się w Joannie.

Z pewnością książka Stefana Żeromskiego długo pozostanie w sercach czytelników chociażby ze względu na wspaniały dziennik, któy opisuje z taką gracją, zarazem kunsztem i artyzmem życie młodej kobiety.

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl
  • Szablon by Sliffka (© - W Boga - wierze. Natomiast nie bardzo wierzę w to, co ludzie mówią o Bogu.)